Weber przybył do Paryża jesienią 1905 r., w czasie
odpowiednim, by obejrzeć wystawę fowistów na Salonie
Jesiennym. Mimo że zapisał się do klasy rysunkowej wielkiego
malarza scen historycznych, J.-P. Laurensa w Académie Julien,
szybko odczuł wpływy nowej sztuki i zaczął się buntować
przeciw sztuce akademickiej. Jednakże nadal się uczył
w Académie Colarossi i de la Grande Chaumiere.
Obejrzenie pamiętnej retrospektywnej wystawy Paula Cézanna w
Salonie Niezależnych w 1907 r. stało się momentem zwrotnym
w karierze Webera i wzmocniło jego determinację w poszukiwaniu
nowych dróg w sztuce. W Paryżu spotkał Leo Steina i jego
siostrę Gertrudę, której sobotnie salony były legendarnym
miejscem spotkań ówczesnej awangardy artystycznej, tych,
którzy stali się najważniejszymi postaciami nowej sztuki. Tam
spotkał Pabla Picassa i Henri Matisse’a. W 1908 r. Weber stał
się członkiem-założycielem jedynej szkoły artystycznej, którą
stworzył Matisse. Zaprzyjaźnił się z Robertem Delauneyem i
ekscentrycznym malarzem Henri Rousseau „Celnikiem”. Mieszkał
wówczas w Paryżu, ale zwiedził najważniejsze muzea i galerie w
Hiszpanii, Holandii, Włoszech i Anglii. Kiedy w styczniu
1909 r. wracał do Nowego Jorku, na paryskim dworcu St. Lazare
„Celnik” Rousseau zawołał doń „N’oubliez pas la nature,
Weber!”, i Max przez całe życie stosował się do rady
przyjaciela, nigdy nie zapominając o naturze. Nigdy też nie
zapomniał o „Celniku” Rousseau, odegrał znaczącą rolę we
wprowadzeniu tego artysty do kultury Stanów Zjednoczonych.
Zorganizował pierwszą retrospektywną wystawę prac „Celnika”
w prowadzonej przez Alfreda Stieglitza Galerii „291” (wzięła
nazwę od numeru domu, w którym się mieściła) w 1910 r. W
1913 r. Weber wypożyczył swój mały zbiór obrazów i rysunków
Rousseau na pamiętną wystawę Armory Show, eksponowaną w
1913 r. w Nowym Jorku (była to wielka wystawa niezależnych
artystów z Anglii, Francji, Niemiec, Włoch i Stanów
Zjednoczonych, prezentująca ok. 1250 dzieł ponad 300
artystów). dalej…
|