„Kiedy usłyszałem o Hitlerze (wiedziałem, ze ktoś taki jak Hitler się pojawi, na kilka lat przedtem nim ktokolwiek usłyszał to nazwisko) i o tym, że jego bojówki  rozbijają żydowskie sklepy w Berlinie i o innych okrucieństwach, chodziłem po pracowni zaniepokojony i poruszony. Zobaczyłem, co może uczynić antysemita żądny krwi, fanatyczny i szalony. Powiedziałem: tworzę sztukę abstrakcyjną, mnie nikt nie niepokoi, nikt nie rozbija mi okien, nie niszczy mi domu, ale dokąd pójdą teraz ci ludzie, co zrobią Żydzi w Niemczech? Hitler budzi w ludziach niszczący antysemityzm. Dokąd to zmierza? Namalowałem duże płótno przedstawiające dwóch Żydów i zatytułowałem je «Whither Now?» («Dokąd zmierzacie?»). I jeszcze jedno:«Refugees» («Uciekinierzy»).

Tak więc malowałem. A potem pomyślałem o moim chasydzkim rabinie i powiedziałem: Pozwól mi namalować obraz pełen radości i szczęścia. I namalowałem «Chassidic Dance» («Taniec chasydów»)”. dalej…